Lubisz się bać? A może: morbid curiosity?

Pisałem już o PTSD. Pisałem o związanej z pracą lub przypadkowej ekspozycji na sceny trudne: wypadków drogowych, śmierci, przemocy. Jako dziennikarz wiem, że oglądalność i słuchalność są skorelowane z tym, jak medialny przekaz oddziałuje na emocje. Usłyszałem ostatnio od przedstawicielki pokolenia „Z”: taki jest świat, takie jest życie.

Nie zgadzam się z tym. Szczególnie właśnie, jako psycholog – nie rekomenduję usprawiedliwiania przyjmowania do swojego wnętrza dobrowolnie obrazów przemocy, treści nacechowanych drastycznie i – uwaga – tych wszelkich głębokich komentarzy przeróżnych ekspertów powodujących strach.

Hasłem tego teksu jest – dbaj o siebie! Nie daj sobą manipulować i nie dawaj się straszyć! To naprawdę szkodzi!

Dzisiaj o psychologii swoistej fascynacji przerażającymi treściami.

Po całym dniu pracy sięgasz po telefon i zamiast odprężającej muzyki – wybierasz relację z wypadku. Włączasz wiadomości – i nie odrywasz wzroku od dramatycznych obrazów wojny. Na YouTube uruchamiasz kolejny komentarz o zjawiskach paranormalnych. Dlaczego, mając dostęp do relaksujących treści, z taką regularnością wybieramy to, co wywołuje lęk, niepokój, a nawet obrzydzenie?

Psychologia oferuje wiele odpowiedzi. Współczesne badania pokazują, że to złożone zjawisko nie ogranicza się do zwykłej „fascynacji złem”. To również reakcja na nasze potrzeby emocjonalne, poznawcze i społeczne.

Poszukiwanie emocjonalnych doznań

Osoby o wysokiej potrzebie stymulacji emocjonalnej częściej wybierają treści przerażające, ponieważ pomagają im odczuwać intensywne emocje i satysfakcję z ich przezwyciężenia (Hoffner & Levine, 2023). Lęk staje się formą rozrywki, a nawet wyzwania?

Trening emocji w bezpiecznym środowisku

Oglądanie drastycznych scen to dla niektórych sposób oswajania lęku – coś w rodzaju „emocjonalnej siłowni”, gdzie można ćwiczyć reakcje w kontrolowanych warunkach (Andrade & Cohen, 2022).

Ciekawość makabry i adaptacja

Zjawisko tzw. „morbid curiosity” polega na ciekawości tego, co przerażające, niebezpieczne lub obrzydliwe. Choć brzmi niepokojąco, może to być strategia poznawcza – pozwala uczyć się o zagrożeniach bez realnego narażenia (Scrivner, 2021).

Egzystencjalny lęk i potrzeba sensu

Treści, które pokazują śmierć, katastrofy czy dramaty, mogą aktywować nasz lęk przed przemijaniem. Ludzie w odpowiedzi poszukują sensu, wartości i moralnych fundamentów – dlatego takie materiały mogą być dla nich psychologicznie atrakcyjne (Pyszczynski et al., 2023).

Społeczna wspólnota przez strach

Lęk, przeżywany zbiorowo – np. w komentarzach pod filmem czy na forach – może tworzyć poczucie przynależności. Przerażające treści stają się punktem wspólnego doświadczenia, budując więź (Garcia & Rösler, 2022).

Iluzja kontroli nad lękiem

Ludzie sięgają po straszne treści, ponieważ wiedzą, że mogą je wyłączyć. Daje im to złudzenie kontroli nad strachem i życiem (Ferguson & Berntson, 2021).

Dystans emocjonalny jako ochrona

Dla wielu osób oglądanie dramatów to sposób na odcięcie się od własnych problemów. Obserwowanie cierpienia z dystansu pozwala poczuć ulgę, że „to nie mnie dotyczy” (Nabi & Thomas, 2021).

Refleksja: Czy to naprawdę nieszkodliwe?

Choć wszystkie powyższe mechanizmy są psychologicznie uzasadnione, warto zadać sobie pytanie: jaką cenę płacimy za ciągłą ekspozycję na przerażające treści?

Badania nad psychologią stresu informują nas jednoznacznie – częste kontaktowanie się z treściami lękowymi, zwłaszcza bezrefleksyjne przewijanie nagłówków czy oglądanie wideo z przemocą, może prowadzić do chronicznego napięcia, zaburzeń snu, spadku nastroju i tzw. wtórnej traumy (vicarious trauma).

Długotrwała konsumpcja strachu może też zmieniać naszą percepcję świata – zaczynamy widzieć go jako mniej bezpieczny, bardziej wrogi i nieprzewidywalny. Taki stan psychiczny nie sprzyja ani zdrowiu, ani budowaniu empatycznych relacji.

Psychoedukacja zobowiązuje!

Świadomie filtruj to, co oglądasz i słuchasz. To, że coś jest popularne, nie znaczy, że jest zdrowe. Jeśli po obejrzeniu wiadomości czujesz napięcie, rozdrażnienie lub smutek – zrób krok wstecz.

Zastąp lęk treściami, które dają ci poczucie sprawczości, zrozumienia i sensu. Edukacja, pogłębiona refleksja, spokojne rozmowy czy nawet rozrywka oparta na humorze – to nie ucieczka. To profilaktyka zdrowia psychicznego.

W świecie przesyconym obrazami cierpienia i przemocy, prawdziwą odwagą jest umiejętność chronienia swojej psychiki, a nie tylko jej testowania.

Zapraszam do udziału w przesiewowym teście – tu potraktujmy go czysto rozrywkowo, chociaż wyniki jakie uzyskasz – warto głęboko przemyśleć!

Test Morbid Curiosity (MC-10) – 10-punktowy kwestionariusz samooceny inspirowany badaniami nad morbid curiosity, czyli ciekawością wobec treści przerażających, makabrycznych lub niepokojących (Scrivner, 2021).

🧠 Test Morbid Curiosity (MC-10)

Oceń każde stwierdzenie w skali od 1 (zdecydowanie nie) do 5 (zdecydowanie tak). Wynik obliczy się automatycznie.

  1. Fascynują mnie historie o seryjnych mordercach.
  2. Często klikam w dramatyczne nagłówki newsów.
  3. Oglądanie scen przemocy mnie ciekawi.
  4. Lubię zgłębiać tematy śmierci, grozy.
  5. Interesują mnie relacje z miejsc zbrodni.
  6. Przy strasznych treściach odczuwam napięcie i ciekawość.
  7. Wybieram materiały, które inni uważają za zbyt drastyczne.
  8. Ciekawią mnie ekstremalne zachowania ludzi.
  9. Słucham podcastów true crime i horrorów.
  10. Chętnie czytam o wojnie, śmierci, skrajnych doświadczeniach.

Opublikuj komentarz