Uważaj – ekspozycja na sceny śmieci może kosztować PTSD

Z tym nie ma żartów. Przez lata, zanim zająłem się psychologią byłem dziennikarzem i reporterem. Zajmowałem się relacjonowaniem skutków i omawianiem potencjalnych przyczyn wypadków drogowych. Śmiertelnych. Przez 7 lat byłem w miejscach wielu ludzkich tragedii, śmierci, widziałem… jak to mówią dzisiaj moi klienci i pacjenci tzw. „straszne obrazy”. Uczę się teraz kolejnej dyscypliny – psychotraumatologii, która odnosi się m.in. właśnie do traumy u osób, które np. były świadkami wypadków drogowych. I dla jasności takich doświadczonych traumą z tej przyczyny osób jest naprawdę dużo. W wiadomościach PAP odnalazłem informację, że w Polsce ok. 19% osób (a zatem co piąty z nas) może być dotknięty przez PTSD. Na tą zatrważająco wysoką statystykę składają się m.in. dwie istotne składowe: wśród przestawicieli służb, którzy pracują przy wypadkach i katastrofach przeszło połowa może mieć obawy PTSD oraz 2/3 uczestników zdarzeń drogowych także może mieć PTSD.

Dlaczego akurat o tym piszę? Bo kończący się tzw. długi weekend w Polsce zawsze – o zgrozo – w swoich podsumowaniach medialnych podnosi nie ilość majówek, koncertów, czy grilli, a właśnie statystykę wypadkow i towarzyszącym im zgonów. Zatem spójrzmy w ten społecznie ważny, a nieco niezauważany problem.

Ekspozycja na drastyczne sceny śmierci w wypadkach drogowych może wywołać głębokie i długotrwałe skutki psychologiczne także u świadków i tzw. gapiów, zatem uważaj ze swoją ciekawością i ochroń przed takimi widokami swoje dzieci.

Natychmiastowe reakcje psychologiczne

Świadkowie wypadków często doświadczają mieszanki szoku, lęku i poczucia bezradności. Niektórzy reagują aktywnym udzielaniem pomocy, podczas gdy inni paraliżują się z powodu stresu.

  • Lęk i niepokój: Obawy o stan poszkodowanych, strach przed kolejnymi zdarzeniami lub poczucie winy („czy mogłem zrobić więcej?”) dominują w pierwszych godzinach.
  • Fizjologiczne objawy: Przyspieszone tętno, drżenie rąk lub poczucie oderwania od rzeczywistości (derealizacja) są częste.

Długoterminowe konsekwencje

Zespół stresu pourazowego (PTSD)

Nawet 30% świadków rozwija PTSD, szczególnie jeśli widzieli śmierć lub poważne obrażenia. Kluczowe objawy obejmują:

  • Intruzje: Nawracające wspomnienia, koszmary lub flashbacki związane z wypadkiem.
  • Unikanie: Rezygnacja z jazdy samochodem, omijanie miejsca zdarzenia lub izolacja społeczna.
  • Negatywne zmiany poznawcze: Poczucie winy (np. „dlaczego ja przeżyłem?”), utrata zaufania do świata.
  • Pobudzenie: Drażliwość, problemy ze snem, nadmierna czujność.

Inne zaburzenia

  • Fobie specyficzne: Strach przed prowadzeniem auta lub nawet przebywaniem w pobliżu dróg.
  • Depresja i zaburzenia lękowe: Utrata motywacji, chroniczny smutek lub ataki paniki.
  • Objawy somatyczne: Bóle głowy, zaburzenia żołądkowe lub chroniczne zmęczenie związane ze stresem.

Strategie radzenia sobie i terapie

Terapie oparte na dowodach

MetodaOpis
TF-CBTTerapia skupiona na modyfikacji negatywnych schematów myślowych i stopniowej ekspozycji do wspomnień.
EMDRRedukcja intensywności traumy poprzez stymulację bilateralną (np. ruch gałek ocznych).
FarmakoterapiaLeki przeciwdepresyjne (SSRI) lub przeciwlękowe łagodzące objawy.

Wsparcie społeczne i samopomoc

  • Grupy wsparcia: Dzielenie się doświadczeniami z innymi ofiarami zmniejsza poczucie izolacji.
  • Techniki relaksacyjne: Medytacja, ćwiczenia oddechowe lub joga pomagają kontrolować pobudzenie.
  • Edukacja: Zrozumienie mechanizmów PTSD redukuje stygmatyzację i zachęca do szukania pomocy.

Podsumowanie

Świadkowie śmiertelnych wypadków drogowych wymagają kompleksowego wsparcia zarówno w fazie ostrej, jak i długofalowej. Jako psycholog pracuję z takimi osobami m.in. poprzez wczesną interwencję psychologiczną, która połączona jest z terapią ukierunkowaną na traumę, znacząco zwiększa szanse na powrót do równowagi psychicznej. Piszę te słowa teraz właśnie m.in. dlatego, że kluczowe jest również budowanie świadomości społecznej, aby osoby dotknięte traumą nie pozostawały w izolacji.

Jeśli odczuwasz u siebie potrzebę rozmowy z psychologiem w tej lub każdej innej kwestii – zapraszam!