Czy „cukier krzepi”?

Prowadząc zajęcia ze studentami dziennikarstwa kilka lat temu przypominałem młodym adeptom tej trudnej sztuki pierwsze polskie reklamy i wtedy oczom moim ukazała się reklama „Cukier krzepi”. Pamiętacie? To kultowy przykład międzywojennej polskiej propagandy żywieniowej, stworzonej przez Melchiora Wańkowicza w latach 30. XX wieku. Miała ona promować spożycie cukru jako środka energetyzującego i budującego siłę narodu. Nikt wtedy nie zastanawiał się absolutnie nad tym, że (a nawet czy) cukier ma negatywny wpływ na nasze zdrowie. Zarówno fizyczne, jak i psychiczne?

Zatem jako dziennikarz poszedłem za ciosem i z zacięciem psychologicznym zadałem światu pytanie – a jak uważamy dzisiaj? Krzepi? Przecież dla psychologa zdrowie, a zatem dieta powinny być traktowane priorytetowo. I oto… Psychology Today zainspirował mnie to aktualnego spojrzenia na ten aspekt.

Czy cukier naprawdę jest „trucizną”?

W kwietniu 2025 roku sekretarz ds. zdrowia USA, Robert F. Kennedy Jr., wywołał szeroką debatę, ogłaszając, że „cukier to trucizna” i stanowi poważne zagrożenie zdrowotne dla Amerykanów. Wypowiedź ta, choć dramatyczna, wpisuje się w klasyczną zasadę toksykologii Paracelsusa: „Dawka czyni truciznę”. Kennedy wskazywał, że choć całkowita eliminacja cukru z diety jest trudna, konieczne są bardziej restrykcyjne etykiety żywnościowe oraz kampanie edukacyjne. Poparł on także rekomendacje dotyczące zerowego spożycia cukru dodanego w nadchodzących Wytycznych Żywieniowych dla Amerykanów.

Zaniepokojenie budzi dramatyczny wzrost przypadków cukrzycy, zwłaszcza wśród dzieci – aktualnie co trzecie dziecko w USA cierpi na cukrzycę lub stan przedcukrzycowy. Według danych NIH, 38% amerykańskich nastolatków oraz połowa dorosłych wykazuje te zaburzenia. Kennedy ostrzega, że koszty leczenia chorób dietozależnych dorównują obecnie wydatkom na wojsko, co stanowi poważne wyzwanie dla przyszłości społeczeństwa.

Z kolei przedstawiciele przemysłu cukrowniczego, tacy jak dr Courtney Gaine, bronią umiarkowanego spożycia cukru jako elementu zbilansowanej diety, wskazując, że jego konsumpcja w USA jest najniższa od 40 lat, mimo że wskaźniki otyłości rosną. Niektórzy specjaliści ostrzegają, że alarmistyczny język może nasilać zaburzenia odżywiania, takie jak ortoreksja.

Psychologowie i neurobiolodzy podkreślają, że cukier – szczególnie w formie dodanej – wpływa na mózg w sposób podobny do substancji uzależniających. Dr Ashley Gearhardt z Uniwersytetu Michigan, autorka Skali Uzależnienia od Żywności Yale, zaobserwowała, że u osób kompulsywnie spożywających produkty bogate w cukier aktywują się te same obszary mózgu, które odpowiadają za uzależnienie od narkotyków. Podobne wnioski wyciąga dr Nicole Avena, twierdząc, że mechanizmy tolerancji i odstawienia cukru są analogiczne do tych obserwowanych przy kokainie.

Eksperci zwracają także uwagę na długofalowy charakter działania cukru. Wysokie spożycie fruktozy, zwłaszcza w formie syropu glukozowo-fruktozowego, prowadzi do insulinooporności, stłuszczenia wątroby oraz zmian zapalnych. Przewlekłe przejadanie się produktami wysoko przetworzonymi, bogatymi w cukier i tłuszcz, nie tylko przyczynia się do otyłości, ale także modyfikuje obwody nagrody i motywacji w mózgu, co zostało potwierdzone w badaniach obrazowych (Small i in., 2023).

To nie żarty – cukier nie zabija natychmiast jak alkohol czy fentanyl, ale jego długotrwałe i nadmierne spożycie może prowadzić do poważnych chorób metabolicznych i psychicznych, stopniowo obniżając jakość i długość życia. Opinia Kennedy’ego, choć kontrowersyjna, stanowi ważny impuls do refleksji nad rolą cukru we współczesnym stylu życia i zdrowiu psychicznym społeczeństw zachodnich.

Masz problem z odstawieniem? Potrzebujesz pomocy psychologa? Zapraszam!

Oryginalny tekst PT: https://www.psychologytoday.com/us/blog/addiction-outlook/202505/is-sugar-really-poison

Opublikuj komentarz